Kapitan Ameryka: Wojna domowa — wypełniony spoilerami czat po filmie
Zjednoczeni stoimy, podzieleni psujemy

MarvelaKapitan Ameryka Wojna Domowatrafił do kin w ten weekend i jak dotąd połączenie przemocy bohatera na bohatera i wymiany ideologicznej uderza w widzów i krytyków. Ale od miesięcy publiczność odważyła się „wybrać stronę”, więcPograniczeBryan Bishop i Tasha Robinson usiedli (przy swoich klawiszach), aby dowiedzieć się, czyWojna domowazwabił ich do #TeamCap, #TeamIronMan lub #TeamWe’llHaveToWaitUntilNextTimeToKnowForSure.
A na wypadek, gdyby nie było jasne, sprawmy, aby było kryształowo: porozmawiamy o spoilerach .
Bryan Biskup: Wojna domowajest wreszcie tutaj! Ludzie walczą! Ludzie są ranni! Nikt nie umiera, bo muszą zachować coś dramatycznego na kolejne dwa filmy! Ale pomijając obrażenia War Machine, udało mi się teraz obejrzeć film dwa razy i zauważyłem, że mam dwie całkiem różne reakcje w zależności od tego, jaki kapelusz założę: emocjonalny kinomaniak (to przyłbica) lub dziennikarz (fedora, oczywiście).
Steve Rogers doprowadzał mnie do szaleństwa w tym filmie
Emocjonalny kinomaniak we mnie był w pełni zgodny z Tonym Starkiem przez cały ten film – ale nie z powodu jego opartej na poczuciu winy decyzji o wsparciu Porozumień Sokovii (chociaż rozumiałem, dlaczego on, czując się zagubiony bez Pepper, poszedłby tą ścieżką ). Było to spowodowane głównie uporem Kapitana Ameryki, by za wszelką cenę pomóc Bucky'emu. Bucky potencjalnie wysadził budynek? Cokolwiek. Zabił grupę ludzi jako agent Hydry z praniem mózgu? Ech. Utrzymanie Bucky'ego poza oceną psychiki oznacza palenie mostów z niektórymi z jego kolegów z Avengers? Później ludzie. Steve Rogers doprowadzał mnie do szaleństwa w tym filmie i jest to dokładnie ten rodzaj reakcji reżyserów Joe i Anthony'ego Russo (nie wspominając o scenarzystach Christophera Markusa i Stephena McFeely'ego). Chcą cię mocno uderzyć, w brzuch i serce, i niezależnie od tego, czy kochasz, czy nienawidzisz tego, co robi Kapitan Ameryka, ten emocjonalny ciąg sprawia, że film się gotuje.
Zacznij jednak kopać, a szwy zaczną się pojawiać. Zostawię mój drugi zestaw reakcji na później, ale w którym kierunku cię pociągnięto?
Studia Marvela
Tasza Robinson:Po pierwsze, pozwól, że powiem, że mam nadzieję, iż twoja Fedora dziennikarska ma wystającą z krawędzi kartę prasową, dzięki czemu wyglądasz jak postać noir z lat czterdziestych. Po drugie, przez cały film miałam na sobie kapelusz fangirl. (To czapka ze śmigłem, ponieważ fedora nie była dla mnie wystarczająco retro.) To znaczy, że nie oglądałem filmu krytycznie za pierwszym razem: po prostu usiadłem i pozwoliłem sobie pokochać wielką, kreatywną choreografię walki i „Hej, pokazujemy nasze moce!” akcja i dramat bohater kontra bohater. I jestem gotów wybaczyć wiele głupstw, które umożliwiają akcję. Ale człowieku, to poważna głupota.
Motormouthed i głębokie poczucie obowiązku
Nie wszedłem do tego filmu z wybraną stroną, ponieważ szum marketingowy wokół #TeamCap vs. #TeamIronMan był tak irytujący. Wpędzanie fanów w szyderczy szał, po której stronie chcą być w debacie, której jeszcze nie słyszeli, jest po prostu wyrachowanym komercyjnym nonsensem. Mimo to byłam trochę predysponowana do Tony'ego Starka, ponieważ jego szczególna mieszanka żarłocznego złośliwca i głębokiego poczucia obowiązku zawsze do mnie pasowała. Poza tym jest po prostu fajniejszy do oglądania na ekranie niż Steve Rogers, ze swoim szorstkim, czystym i purytańskim klimatem. Poza tym, opowiadając się za Porozumieniem, Tony staje po stronie odpowiedzialności, odpowiedzialności i demokracji, prawda? Wszystkie dobre rzeczy, myślę.
kids.youtube.com/aktywuj logowanie
Ale kiedy przyszło do tego, jak film faktycznie potraktował te rzeczy, jestem w #TeamTheyreBothIdiots. Nie podoba mi się lojalność Kapitana Ameryki wobec Bucky'ego, ale to, co mnie naprawdę niepokoiło, zarówno ze strony Steve'a, jak i Tony'ego, to sposób, w jaki walczą ze sobą w bitwę i ciągną za sobą innych, z minimalnym uwzględnieniem tego, kim naprawdę są. walka skończona. Spędzają jedną gorącą sekundę debatując nad rozwiązaniem Sokovii, ale żaden z nich nie może nawet wziąć pod uwagę perspektywy drugiej, ani przyznać, że Porozumienia mogą wymagać trochę pracy i kompromisu. Jak Ultron wAvengers 2oboje pędzą do działania, nie przedstawiając przekonującego argumentu za tym działaniem.
Czy przeszkadza ci, że oboje są wściekłymi głupcami? A może to tylko niezbędna cena wielkiego katastrofy na lotnisku?
Bryan Biskup:To było zdecydowanie, kiedy spadł mi drugi but. Obaj twierdzą, że mają moralną wyżynę, ale obaj demonstrują to samo pragnienie wysadzenia rzeczy (i związków) i narażenia niewinnych na ryzyko. Do diabła, Tony Stark rekrutuje zwariowanego licealistę z filmu na YouTube.Przybijanie piątki dla Spider-Mana i wszystkich, ale wyobraź sobie scenę, w której ciocia May zastawia Starka windą, jeśli coś na lotnisku poszło nie tak.
Zarówno światy kinowe Marvela, jak i DC były ostatnio zainteresowane konsekwencjami działań superbohaterów i jest to potencjalnie świetny czynnik napędzający fabułę i charakter – ale istnieje rozbieżność między tą koncepcją a samymi filmami. Miałbym o wiele mniej problemów z Kapitanem Ameryką (lub Starkiem, jeśli o to chodzi), gdyby jednocześnie walczyli z jakimś większym, globalnym zagrożeniem – wiesz, zwykłym złoczyńcą Marvela tygodnia, który próbuje wysadzić w górę świata. W tym scenariuszu wszystkie te stawki szybko się skalują, a pośpiech w działaniu jest nie tylko wybaczalny — jest to imperatyw.
– Nadal jesteśmy przyjaciółmi, prawda?
samodzielne publikowanie e-booków
Zamiast tego nacisk kładziony jest na Porozumienie jako pomysł, który koncentruje film na przyjaźni i związkach, ale nigdy nie stanowi doskonałego powodu do sekwencji walk, które wszyscy chcą zobaczyć. Jeśli już, to sprawia, że są niezgłębione. Jest taki moment, w którym Hawkeye walczy z Czarną Wdową i mówi „Nadal jesteśmy przyjaciółmi, prawda?” I o to chodzi: gdyby byli przyjaciółmi, rozmawialiby o tych rzeczach, zanim doszłoby do uderzenia za wszystkich. Fakt, że tego nie zrobili, sprawia, że wydają się być w najlepszym razie społecznie nieudolni, w najgorszym socjopatyczni. A teraz, kiedy o tym mówimy, czy nie jest to naprawdę fantastyczny argument, że wszyscy powinni być monitorowani lub wypuszczani na pastwiska?
Studia Marvela
Tasza Robinson:Jestem z tobą w sprawie konieczności monitorowania bohaterów. W tym filmie wydobyłem ogromny dreszczyk emocji z Czarnej Pantery i nie mogę się doczekać jego solowego filmu, ale on jest politycznym koszmarem w tym filmieWojna domowa. Oto strażnik, który ignoruje granice państwowe i protokół prawny, gdy postanawia zamordować osobę obdarzoną supermocami z czysto osobistych powodów, w oparciu o bardzo pobieżne dowody (i bez troski o ludzi lub mienie zniszczone w tym procesie). Absolutnie nikt w tym filmie nie powinien wspierać jego sztuki, zwłaszcza ludzie nazywający siebie bohaterami. Jego wendeta jest ekscytująca, ale nie da się jej obronić. I nie byłoby nawet, gdyby Bucky zabił swojego ojca.
Ale jego irracjonalne zachowanie jest konieczne, aby posunąć fabułę dalej. Podstawowy konflikt wWojna domowanie jest między zespołami bohaterów, chodzi o Superhero Smackdown Fun vs. Zachowanie się jak cholerny dorosły. Jeśli Steve, Tony i in. glin. byli rzeczywiście odpowiedzialnymi ludźmi, rozmawialiby z ONZ o całkowicie rozsądnych obawach Steve'a o to, że podczas globalnej katastrofy zostanie utrudniony, czekając na głosowania i debaty. Wykorzystaliby swoją znaczną sławę i charyzmę, aby znaleźć lepsze rozwiązanie poprzez dyplomację i politykę. Nalegaliby na zabezpieczenia przed awariami, aby zapobiec skompromitowaniu Avengersów i użyciu ich tak, jak SHIELD był wDKapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz.
Jegoo Superhero Smackdown Zabawa kontra zachowanie się jak cholerny dorosły
Ale jaki to byłby film? Nikt się nie pojawia doWojna domowamając nadzieję na porywającą sześciogodzinną sesję Rady Bezpieczeństwa ONZ. Największym problemem z argumentem Tony'ego Starka o odpowiedzialności za podpisanie Porozumień nie jest to, że zostały one zebrane w pośpiechu, a on ich nie kwestionuje: po prostu ryzykuje, że stanie się zabójcą, który chce zamknąć akcję i przygodę, która sprawia, że Filmy MCU są zabawne dla fanów. Aby film był ekscytujący, komunikacja musi przerodzić się w przemoc.
Oto rzecz: zarówno Steve, jak i Tony popełniają tutaj wszelkiego rodzaju głupie błędy, ale mi to nie przeszkadza. Spędziłem dziesiątki godzin na oglądaniu i ponownym oglądaniu tych postaci i rozumiem ich motywacje, nawet gdy ich argumenty są słabe. Tony wciąż płaci dywidendy z winy za chaos, jaki wywołała broń jego rodziny, jak widać w pierwszymCzłowiek z żelaza. I zaciągnął drugą i trzecią hipotekę z tytułu winy za swoją separację od Pepper i swoją odpowiedzialność za Ultrona. Zasadzka w windzie Alfre Woodarda po prostu natychmiast przyniosła jego nieszczęściu twarz. Nic dziwnego, że chce zrzec się odpowiedzialności i powierzyć swoje wybory komuś innemu. Tymczasem Cap nadal czuje się odpowiedzialny za to, że pozwolił Bucky'emu „umrzeć” za pierwszym razem i pozwolić mu uzyskać Mandżurskiego Kandydata. Czuje naturalny związek z Buckym, jedynym pozostałym kumplem z jego epoki. I jest nieufny i nieufny wobec nadzoru rządowego po klęsce SHIELD. Nic dziwnego, że chce zachować kontrolę nad swoimi opcjami. Obaj panowie zachowują się irracjonalnie z solidnych, dobrze ugruntowanych powodów.Wojna domowanie chodzi o słuszność ich przyczyn, ale o katastrofę ich obojga, pozwalającą, by emocje wzięły górę nad ich intelektem. A wielki punkt kulminacyjny, w którym Tony wprost mówi, że nie dba o fakty, że i tak zabije Bucky'ego, powinien to wyjaśnić.
Ale dbanie o to, dlaczego robią to, co robią, wymaga od tych postaci pewnego uczucia i dobrej woli. I wygląda na to, że nie masz takiej inwestycji w stajnię bohaterów MCU. Jak to zmienia twoje podejście?Wojna domowa?
Studia Marvela
Bryan Biskup:To uderza w to, dlaczego byłem zaskoczony moimi dwiema różnymi reakcjami. Byłem na pokładzie z MCU od samego początku i zostałem tam nawet przez jego szorstkie łatki (kaszelThora 2kaszel) ze względu na sposób, w jaki rozwinął się większy łuk Avengers. Filmy stały się bardziej dojrzałe i chętniej odkrywają nowe strony tych postaci. Marvel nie miałby odwagi ani siły przebicia na widowni, by wywołać szpiegowski dramat z lat 70.Zimowy Żołnierz, czyli znudzenie Tony'ego Starka wIron Man 3, kiedy wszystko się zaczynało. Ale z biegiem czasu widzowie filmowi lepiej poznali te postacie i nauczyli się tego samego, co czytelnicy komiksów znają od dziesięcioleci – że tego rodzaju długoterminowa znajomość otwiera drzwi do prowadzenia rzeczy w ekscytujących nowych kierunkach.
Ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tak naprawdę nie był używany do niczego wWojna domowa, inne niż usprawiedliwienie bijatyki. To ekscytujące i śledzi w tej chwili; podobnie jak sami bohaterowie, my, publiczność, reagujemy na czystą emocję każdego uderzenia. Ale na końcu mamy cały film, który został sprzedany i opiera się na ogromnym konflikcie między dwoma przyjaciółmi, a na koniec są prawie w tym samym miejscu, w którym byli wcześniej. Linie są narysowane nieco wyraźniej, jasne, ale nadal są otwarte na pomaganie sobie nawzajem i nikt nie został trwale uszkodzony. To film o konsekwencjach, którego nie ma. W zasadzie jesteśmy z powrotem tam, gdzie pod koniecUltron— czekam na przybycie kolejnego filmu o Avengers — i poZimowy Żołnierz, spodziewałem się trochę więcej.
karta debetowa
Magiczne polowanie na skały
Wszystko to powiedziane, już widzę, że widzęZimowy Żołnierza ten film jako pierwsze dwa rozdziały tego, co prawdopodobnie będzie ściśle zintegrowaną, czteroczęściową serią, zbudowaną przez jeden kreatywny zespół. Poza Kevinem Feige jestem prawie pewien, że nikt nie rozumie tego zakątka uniwersum Marvela bardziej niż Markus i McFeely. Napisali wiele filmów, niektóre programy telewizyjne, a kolejne dwa pisząMścicielefilmy. Bez wątpienia zorganizowali rzeczy wWojna domowato opłaci się w następnych dwóch odcinkach, a w przyszłości być może spoglądam wstecz i jeszcze bardziej doceniam to, jak (mam nadzieję) będzie funkcjonować jako część większej całości. Co, jak sądzę, nasuwa pytanie: skąd się dzieje i czy myślisz?Wojna domowaposunął się wystarczająco daleko w tworzeniu trwałego konfliktu, który może powodować problemy, gdy Thanos w końcu przybywa na swoje magiczne polowanie na skały?
Tasza Robinson: W tym momencie jestem bardziej zainwestowany w interpersonalną dynamikę bohatera niż w Thanosa i The Big Glove McGuffin. Powiedziałeś wcześniej, że miałbyś mniejszy problem z filmem, gdyby istniał jeszcze jeden zagrażający światu obiekt władzy, ale właśnie tam się rozstajemy – jestem zmęczony filmami MCU sprowadzającymi się do świetlistej rzeczy w rękach maniaka i nie mogę się doczekać powrotu do tego trybu wWojna bez granic. Konflikt Tony-Steve może być interesujący, jeśli zostanie potraktowany nieco bardziej dojrzale w późniejszych filmach – po tym początkowym wybuchu chciałbym zobaczyć, jak zachowują się trochę mniej jak nadąsane dzieci.
Poza tym w tym filmie było wielkie światowe zagrożenie — inni Zimowi Żołnierze. Był po prostu źle traktowany, jak oczywisty czerwony śledź. Dowiedz się o nich i powiedz w skrócie: „Ci ludzie są tak ogromnym i bezpośrednim zagrożeniem, że musimy Hulk Zmiażdżyć wszystkich naszych przyjaciół, aby dotrzeć do nich trochę szybciej, ale nadal nie warto nawet próbować mówić o tym komukolwiek innemu. ich, ponieważ Tony jest głupcem”… Może byłoby to uzasadnione, gdyby dotarł tam w samą porę, aby powstrzymać katastrofę, ale wątek „Więcej zimowych żołnierzy”, który stał się nieistotny, sprawia, że jest tak krótki… widzący i wyrachowany, dwie rzeczy, które są po prostu niezgodne z jego charakterem.
Zgadzam się jednak z brakiem konsekwencji. To kolejny problem z mózgiem w filmie, który naprawdę podobał mi się na poziomie przeczucia: Markus i McFeely mająchwalił się, że jest to jak dotąd „najdojrzalszy film Marvela”, ze względu na metaforyczne odniesienia do realnej polityki. Ale w ich symbolicznym ukłonie w stronę strajków dronów i amerykańskiego interwencjonizmu ich konkluzja wydaje się brzmieć: „Ludzie się z tym nie zgadzają i to doprowadza ich do szaleństwa”. Czy jest w tym coś więcej? Czy ta metafora czyni ten film lepszym czy gorszym? #TeamMetaphor czy #TeamFaceValue?
Bryan Biskup:#TeamTryHarder. Pierwsze kilka razy filmy o superbohaterach były używane jako alegoria w odpowiedzi na obawy po 11 września, był to zaskakujący, świeży zwrot. Rezonans, bogowie! IZimowy Żołnierzw idealnym momencie wyraziła obawy związane z fiaskiem podsłuchów NSA — a co ważniejsze, miała jasny punkt widzenia na ten temat.Wojna domowa, tymczasem zadowala się zadawaniem wielu pytań, ale nigdy nie zbliża się do odpowiedzi na nie (poza „przebijanie naprawi”).
Nie szukam w filmach o superbohaterach wglądu politycznego
Teraz nie szukam w filmach o superbohaterach wglądu politycznego i nie oczekuję, że Marvel zamierza zmienić czyjeś zdanie. Ale spodziewam się jakiegoś tematu lub narracji, a jeśli film ma twierdzić, że płaszcz dojrzałości, nie może wykorzystywać aktualnych tematów jako intelektualnego rekwizytu. A to, czego tak naprawdę nie może zrobić, to wykorzystać sympatię publiczności do swoich postaci, aby skrócić jakąkolwiek zdolność do przyjęcia holistycznego spojrzenia. W tym sensie film, który jest o #TeamThis i #TeamThat prawie nigdy nie zapewni dojrzałego spojrzenia na temat, ponieważ z natury chodzi o unikanie niuansów w celu wydestylowania rzeczy w mecz Rock 'em Sock 'em Robots.
Krążyłem na Twitterze po tym, jak skończyłem pierwszy pokaz i wiele reakcji dotyczyło tego, jak niesamowity był ten film i jak miał najsłodszą scenę walki w jakimkolwiek filmie Marvela, EVAR. To nie jest typ reakcji, jaki zwykle wywołuje „dojrzały” film. Co jest w porządku! To całkowicie w porządkuWojna domowajest emocjonalnym rollercoasterem z naciskaniem przycisków, ubranym w strój swojego dziadka — pod wieloma względami film jest niesamowity (i bardzo ostrożnie wybrałem słowo „niesamowity”). Ale dojrzała jako samodzielna praca? Nie tak bardzo.
Chyba że to wszystko w jakiś magiczny sposób opłaci się w następnych dwóch rozdziałach. Przypuszczam, że to może się zdarzyć. Przynajmniej tak jest każdy, kto bronił pierwszegoHobbitpowiedział film.