Walka Logana Paula z KSI ujawniła brzydotę, która jest starsza niż YouTube
Umiejętnie zaaranżowany cyrk zranionych machismo
Podobnie jak tysiące innych, w ten weekend pojechałem do Manchesteru w Anglii, aby obejrzeć (w pewnym sensie) mecz bokserski między dwoma znanymi YouTuberami: amerykańskim potępieńcem Loganem Paulem i brytyjskim samopromotorem KSI. Konflikt między złoczyńcami był kulminacją zawstydzającej serii źle zagranych filmów o śmieciach i dissach. Byłem całkowicie gotowy na to, że będzie to chaotyczna porażka; zamiast tego dostałem bezbłędnie wykonany cyrk bzdur. Zespoły Logana Paula i KSI przeprowadziły niemal perfekcyjne wydarzenie, pokazując zatłoczoną Manchester Arena najbardziej udaną demonstrację YouTuberów, którzy wyrwali się z ograniczeń wideo.
Pokaz był bardziej kolaboracją Logana Paula i KSI niż walką prawdziwej rywalizacji. Jake Paul, młodszy brat Logana, walczył również z młodszym bratem KSI, Deji Olatunji. Zaraz po walce Jake ogłosił, że uruchamia własną linię ubrań i chce (udokumentowany przemoc domowa) Chris Brown będzie jego kolejnym przeciwnikiem. Była to przewrotna mieszanka bezczelnej komercji i zadawania prawdziwego bólu: amatorstwo wykonawców przełożyło się na awanturniczy występ, który zachwycił większość ludzi w tłumie. Kogokolwiek nienawidzili, ten koleś dostał pięścią w twarz i wykrwawił się dla ich rozrywki.
Można by pomyśleć, że do tej pory wszyscy wiemy lepiej, ale nie
Podawanie krwawej przemocy jako 10 dolarów pay-per-view na YouTube i pobieranie 200 dolarów za miejsca na podłodze na arenie, było potwierdzeniem trwałej bankowalności toksycznej męskości. Prowadząc wymyśloną waśń, dwie pary braci starały się dowieść swej nadrzędnej męskości poprzez pospolite obelgi na temat siły, tolerancji bólu, stroju, własności materialnych i sprawności seksualnej. Można by pomyśleć, że wszyscy wiemy już lepiej, że nasza wspólna kultura odchodziłaby od takich wstecznych tropów, ale nie.

Przybywając w piątek, udałem się prosto na ważenie przed walką, gdzie miałem chwilę na pogawędkę z KSI (prawdziwe nazwisko Olajide Olatunji). Miejsce było pełne krzepkich dżentelmenów, którzy dawali sobie nawzajem ten męski na wpół uścisk, na wpół uścisk dłoni, w którym wciskasz ramię w klatkę piersiową drugiej osoby. Prowadzący rozmowę przede mną zaproponował, aby wywiad przed kamerą przeprowadzili bez koszulek, a KSI, rechocząc z zachwytu, zgodził się. (Zdecydowałem się zachować bluzę z kapturem.)
Widziałeś moje numery? Widziałeś jego numery?Osobiście KSI jawi się jako niezwykle uprzejmy i przyziemny, ktoś, kto wydaje się bardziej swobodnie mówić o ciężkiej pracy swojego treningu niż mówić źle o swoim przeciwniku. Odniosłam wrażenie, że gdyby mógł, wolałby po prostu tańczyć i być klaunem przed kamerą, ale pieniądze i głupia duma przeważyły nad jego lepszym osądem. Zapytałem, jak prawdziwa jest jego wołowina z Loganem Paulem, a on odpowiedział, że w 100 procentach. To zawsze jest prawdziwe. Trudniej jest sfałszować rzeczy. Potem zapytał mnie: Czy myślisz, że to wszystko jest napisane w scenariuszu? Odpowiedziałem: Nie. Myślisz, że to wszystko na pokaz? poszedł za nim, na co powiedziałem: Tak!
Kiedy zapytałem KSI o sensację towarzyszącą tej walce, wyparł się jej. To z powodu naszych fanów, twierdził. Czy widziałeś moje numery [subskrybent YouTube]? Widziałeś jego numery? (Kanał Logana Paula na YouTube ma obecnie ponad 18 milionów obserwujących, podczas gdy KSI ma ponad 19 milionów). diss utworów; KSI przedstawia go rapującego nad głową Logana Paula na talerzu z jabłkiem nadziewanym w ustach.
Po spotkaniu z nim wydaje mi się oczywiste, że Olajide Olatunji gra postać KSI. w odróżnieniuwielu jego kolegów YouTuberówOlatunji nie wyznacza jednak wyraźnej granicy między swoim wnętrzem a niezwykłym teatralnym performerem. Twierdzi, że to wszystko jest w 100% prawdziwe przez cały czas i wydaje się, że nie chce przyznać się do wielu sprzeczności w sposobie, w jaki zachowuje się osobiście i przed kamerą.
Poważne media głównego nurtu potraktowały to jak poważny konkurs bokserskiDziennikarz przeprowadzający wywiad z KSI po mnie był szykownie ubranym reporterem z ITV, jednej z największych brytyjskich sieci telewizyjnych. Był tylko jednym z wielu poważnych reporterów z poważnych sieci i publikacji traktujących to wydarzenie całkowicie poważnie. BBC, ITV,Niezależny, a wiele innych mediów głównego nurtu w Wielkiej Brytanii traktowało KSI kontra Logan Paul jak tradycyjny mecz bokserski. Zgłosili sięTreśćwalki, a nie farsowej natury jej istnienia.
Wróćmy jednak do ważenia. Przedstawiona karta pod spodemdwóch sportowców i czterech kolesi, których ktoś odebrał w najbliższym pubie. Ta część była rozczarowująca, ale wtedy była mistrzyni świata w wadze ciężkiej Shannon The Cannon Briggs pojawiła się wraz z legendarnym spikerem bokserskim Michaelem Bufferem, człowiekiem, który sprawił, że Let’s get ready to buntu! słynne hasło. Jeśli pozostały jakiekolwiek pytania dotyczące głównego nurtu sławy YouTube, zaangażowanie tych dwóch nazw położyło je na kres.
Briggs przedstawił Jake'a Paula, mówiąc, że młodszy Paul był szkolony przez tego samego trenera, który pomógł Briggsowi pokonać George'a Foremana w 1997 roku. Rzeczywiście, po odrzuceniu koszulki, szortów i ostentacyjnej biżuterii, która wzbudziłaby zazdrość w Mr. Paul wkroczył na wagę w idealnym instagramowym kształcie. W międzyczasie pojawił się Deji, wyglądając wyraźnie ludzko w sposób, który sprawił, że zrobiło mi się prewencyjnie żal młodszego brata Olatunjiego. Był niższy, lżejszy iw gorszym stanie niż Jake. O co dokładnie walczył Deji? Według wszystkich relacji był w to wplątany, ponieważ bardziej spektakularne jest goszczenie rodzinnej spory, niż tylko jednego starcia dwóch potężnych ego.

Logan Paul zgłosił, że jego ważenie wyglądało jak produkt wszystkich tych filmów treningowych, które nakręcił podczas przygotowań do walki: szczupły i podobny do Adonisa, gotowy do sesji zdjęciowej bielizny w mgnieniu oka. KSI… cóż, KSI wyszedł z maską twarzy dziewczyny Logana i został z nią zważony. Później zmierzyli się i próbowali zachowywać się twardo. Myślę, że jeden z nich przywiózł miętówki jako rekwizyt, ale w tym momencie mój mózg zaczął się mylić z powodu aroganckiego pokazu bladego męskiego ciała i zbyt poważnej męskości.
prowadź klejnoty
Dzień walk był rewelacją. Mniejsza o słynną brytyjską rezerwę, o którą ludzie krzyczelikrew. Niestety wiele z nich było dziećmi. Nikt w Manchester Arena nie był obecny w nadziei zobaczenia sportu, jakim jest boks; atrakcją było zakłopotanie i upokorzenie przeciwnika, usankcjonowana, zalegalizowana nienawiść do drugiego. Dla zabawy zostaliśmy też potraktowani przez niezobowiązującą mizoginię lokalnego grime'a Bugzy'ego Malone'a, który wszedł na ring, by nas uraczyćtekst piosenkio otrzymywaniu fellatio od podejrzanej suki.
Kiedy obserwowałem Jake Paula i Deji w drodze na ring, zdałem sobie sprawę z czegoś ważnego: chociaż gniew i nienawiść między wojownikami zostały wytworzone, te same uczucia były prawdziwe wśród ich fanów. Pieprzyć pieśń Jake'a Paula wykrzykiwano głęboko szczerym, naglącym tonem. W odpowiedzi Paul miał na sobie ogromny łańcuszek z tymi samymi słowami, obejmujący jego rolę jako pięty.
Każdy wojownik wszedł na ring na swój własny, niedawno wydany diss track dla drugiego, hak do bycia Jake'a PaulaSuko, jestem pieprzonym mistrzem, podczas gdy Deji, aby nie być gorszym, wliczony w cenęNauczyciele mogą ssać mojego fiuta. Pomimo zgromadzenia między nimi 26 milionów subskrybentów YouTube (16,5 miliona dla Jake'a i 9,5 miliona na kanale Deji), ci 21-latkowie wciąż byli emocjonalnymi nastolatkami, ale nie dojrzeli z fazy, w której znajdują słowa takie jak kurwa i dziwka. Inne młode umysły zauważą popularność tej czwórki rodzeństwa i zinterpretują związaną z tym arogancję, samozadowolenie i machismo jako w jakiś sposób instrumentalne dla ich sukcesu.
Poza głównym wydarzeniem największy wiwat tej nocy nadszedł po pierwszej rundzie Jake vs. Deji, kiedy na ekranach nad głowami pojawiło się zbliżenie zakrwawionego Jake'a Paula. To była entuzjastyczna radość. Wieki braterstwa kulturowego, ekonomicznego i militarnego z Amerykanami najwyraźniej nie wystarczały, by Brytyjczycy nie byli pierwotnie podekscytowani widokiem amerykańskiego potyczki. Plemienne płomienie były dodatkowo podsycane flagami USA i Wielkiej Brytanii przed głównym wydarzeniem. To prawda, Jake, podobnie jak jego brat Logan, jest certyfikowanym dupkiem pierwszego stopnia, ale nie mogę powiedzieć, że sprawiło mi to radość widząc go zranionego. Byłem jednak w mniejszości.

Po czterech rundach niechlujnych, ale brutalnych walnięć w tę i z powrotem, zespół Dejiego w końcu rzucił się na ręcznik, gdy zaczęło się wyczerpanie. W przeciwieństwie do swojego ultra komercyjnego rywala, Deji – z zakrwawionym nosem i twarzą – był głęboko przepraszający w swoim wywiadzie po walce. Wiem, że wszyscy będziecie do mnie ćwierkać – powiedział, głęboko świadomy całej krytyki, która spłynęłaby na jego drogę za jego stratę. Bardzo przepraszam.
Zamiast czempionów, na których się ukształtowali, zamiast potężnych, potężnych postaci, którymi chcieli, by inni wierzyli, że są, w tym momencie byli młodymi mężczyznami przywiązanymi do swojego losu, zmuszeni przez przytłaczającą presję do działania, bez względu na to, jak głupi lub niebezpieczne zadanie. Jake Paul, postać Trumpa o bezgranicznej chciwości, wydawał się gotów zrobić wszystko z każdym, byle tylko istniaławielka wypłatana końcu. Deji był tylko dzieckiem wplątanym w duszący cykl życia zgodnie z coraz bardziej ekstremalnymi oczekiwaniami rosnącej publiczności, którą desperacko chciał zadowolić.

Właściwe główne wydarzenie — walka, na którą wszyscy zapłacili i na którą czekali — rozpoczęła się, gdy KSI i Logan Paul pokazali szybkość i technikę znacznie przewyższającą ich młodszych braci. Trwało to około 30 sekund. Logan kontynuował arogancki akt głuszenia przez całą pierwszą rundę, ale został zmuszony do poważnego potraktowania walki po otrzymaniu kilku mocniejszych ciosów w drugiej. W czwartej rundzie obaj vlogerzy byli już zmęczeni, co otworzyło ich i tak słabą obronę przed kilkoma znaczącymi atakami z drugiej strony. Tłum wstawał ze swoich miejsc w każdej chwili wznoszenia się KSI, tylko po to, aby personel areny kazał mu ponownie usiąść, co było dość przyjemnym ćwiczeniem z perspektywy osoby z zewnątrz.
Do rundy finałowej wszyscy byli już mocno na nogach, Logan Paul sporadycznie wypuszczał z nozdrzy mgiełkę krwi, a twarz KSI zaczynała puchnąć. Pomimo całej swojej symulowanej antypatii, para dała publiczności całą brutalną agresję i wytrzymałość bólu macho, na którą wszyscy się zapisaliśmy. Ta część szumu była prawdziwa i została podkreślona na końcu przezkolega YouTuber True Geordie, który przeprowadził wywiad z Loganem Paulem i powiedział, że udowodnił swoje serce, wytrzymując te wszystkie ciosy. Poświęć chwilę, aby docenić to uczucie: mężczyzna udowadnia, że jest mężczyzną, przeżywając pobicie i wymierzając mu w zamian. W 2018 roku.

Nienawiść między Loganem Paulem i KSI wydaje mi się tego samego rodzaju, co miłość, którą zobaczysz w reality show, takim jakWieczór panieńskilubWyspa Miłości. Dwie osoby, z których obie mogą skorzystać finansowo z wymyślonego związku emocjonalnego, dokładają wszelkich starań, aby przekonać kamery, że troszczą się o siebie nawzajem. W obu przypadkach masz mnóstwo kontaktu wzrokowego, piosenek poświęconych innym, intymnych momentów twarzą w twarz i nerwowego napięcia publiczności, która nie wie, czy sprawy staną się fizyczne. KSI i Logan Paul właśnie dokonali fizycznej zapłaty w formalnym wydarzeniu pay-per-view i wzniecili wszystkim bójkę, za którą byli tak żądni krwi. Odpowiednio, ich mecz został uznany za remis, przygotowując scenę dla (już zaplanowane) rewanż w USA za kilka miesięcy.
generator memów imgur
KSI, nadal bardzo odgrywający swoją rolę, powiedział: Myślę, że możemy zrobić tylko jedną rzecz, Logan. A może rewanż? (Ponownie, drugi mecz był już częścią początkowej umowy.) Myślę, że to właśnie ludzie chcą zobaczyć, nadeszła odpowiedź. Tłum się zgodził.
Ta walka udowodniła jedno: jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy, nie ma różnicy między sławą a niesławąOstatecznie w ten weekendniezwykle lukratywnewydarzenie było przypomnieniem niektórych nieprzyjemnych, ale wciąż centralnych aspektów naszej szerszej kultury. Tysiące przybyło, aby wypełnić Manchester Arena, setki tysięcy zapłacono za oglądanie oficjalnego strumienia YouTube, a ponad milion innych dostroiło się dopirackie transmisje na Twitchu. Ludzie zainwestowali zarówno czas, jak i pieniądze, aby zobaczyć, jak dwóch powszechnie znienawidzonych internetowych klaunów wyrzuca sobie nawzajem ślinę. Teatry przed tym meczem były pełne obelg w stylu Trumpa, przyśpiewek o ssaniu mamy i innych niewłaściwych zachowań po wypadku samochodowym. A ponad milion osób nie mogło przestać oglądać.
Nie mogę nienawidzić Paulów czy Olatunji za zwycięstwo w grze o wirusową sławę. Ich bezwstydna prostactwo, materializm i seksizmsąpopularne, a wina leży bardziej po stronie nas, odbiorców, niż na nich. Uosabiają i przyjmują prostą rzeczywistość, że jeśli chodzi o zarabianie, nie ma już różnicy między sławą a niesławą.
YouTube miał zdemokratyzować dostęp do światowej sławy – i tak się stało – ale dorozumiana obietnica większej wolności wypowiedzi nie zmaterializowała się. Zamiast tego mamy ludzi, którzy poniżają się i umniejszają, odwołując się do naszych najgorszych pragnień niesmacznego spektaklu. Żałuję, że nie mogę wznieść się ponad to, udawać, że nie wpadłem w ten sam zaciekły wir samonapędzającego się negatywnego szumu, ale oto jestem, pisząc o tym wszystko, a ty czytasz do ostatniego słowa.
Fotografia: Vlad Savov / The Verge